-
Co robi artysta rezydent?; sylwetka balanchine'owska21.02.201721.02.2017Czy to, co robi w muzeum artysta rezydent (z ang. artist in residence) można nazwać rezydencją czy rezydenturą?
Czy skoro George Balanchine faworyzował pewien typ sylwetki u tancerek, to tę sylwetkę można nazwać Balanchine’owską (bo on ją pierwszy spopularyzował) czy balanchine'owską (bo przecież nie chodzi o jego sylwetkę – sam był mikrusem).
Łączę pozdrowienia
Dorota
-
Co wolno Mickiewiczu, to nie tobie, Nitschu
16.06.202116.06.2021Profesor UŁ Jerzy Starnawski przytoczył swego czasu następującą anegdotę o prof. Kazimierzu Nitschu: „Nitsch wywiesił kiedyś ogłoszenie zaczęte słowami: «Ci, co chodzą na moje seminarium...». Znalazł się student, który poprawił «co» na «którzy». Nadszedł Nitsch i dopisał z boku: «Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy...». Student polemizujący z profesorem nie pozostał dłużny, dopisał: «Co wolno Mickiewiczu, to nie tobie, Nitschu»”. Kto tak naprawdę miał rację w tym sporze?
-
Co znaczy za tydzień?15.05.201715.05.2017Czy określenie za tydzień może oznaczać w przyszłym tygodniu (nieistotne, który dzień)?
W znaczeniu: ‘za tygodniem, który trwa’. Czy poprawne jest tak myśleć w jakimś kontekście? Podobnie określenia: za jeden dzień, jeśli już trwa.
-
Dlaczego Chiny, a nie: China?12.07.201612.07.2016Dlaczego w języku polskim nazwa Państwa Środka (Chiny) występuje w liczbie mnogiej, a nie w liczbie pojedynczej, jak w wielu językach europejskich (China)?
I czemu niektóre nazwy własne jak: nazwy geograficzne lub nazwiska sławnych postaci historycznych są spolszczane lub mają zupełnie inną nazwę niż w oryginale (przecież część z nich łatwo wymówić. np. Milano, Iulius Caesar)? Czy prawdą jest, że po prostu nieraz ktoś wieki temu przeinaczył jakąś nazwę i tak już zostało?
-
Dlaczego Petrozawodzk, a nie Pietrozawodsk jak Pietropawłowsk?18.10.201718.10.2017Szanowni Państwo,
w Wielkim słowniku ortograficznym mamy notowaną formę Petrozawodzk
https://sjp.pwn.pl/so/Petrozawodzk;4485841.html, ale i Pietropawłowsk https://sjp.pwn.pl/so/Pietropawlowsk;4486461.html. Czy nie wymagałoby to ujednolicenia – Petropawłowsk, Petrozawodzk lub Pietropawłowsk, Pietrozawodsk? Która forma jest poprawna? Dodatkowo: czy poprawne jest oddanie (transliterowane lub transkrybowane) rosyjskiego -дск- jako -dzk- w nazwie Petrozawodzk?
Pozdrawiam
Dariusz Lewandowski
-
Dlaczego sierp i młot, ale Hammer und Siechel?23.05.201623.05.2016Przy podawaniu nazwy charakterystycznego komunistycznego symbolu w językach germańskich najpierw wymienia się młot, zaś sierp jako drugi w kolejności (podobnie jest w języku greckim, tzn. młot i sierp). W językach romańskich, słowiańskich i należących do innych rodzin (m.in. litewskim, fińskim, węgierskim, albańskim, tureckim) pierwsze miejsce zajmuje sierp, drugie młot. Czy mogłabym poprosić o wyjaśnienie przyczyn tego zjawiska? Skąd u narodów germańskich ta odwrócona kolejność?
-
Do kobiety – w rodzaju żeńskim
6.11.20206.11.2020Dzień dobry, nurtuje mnie jedno pytanie. Mianowicie mój chłopak opowiadając mi historię i najczęściej stosując porównanie w zadaniu, zwraca się do mnie w formie męskiej, np. „Byłem tam dzisiaj i było śmiesznie, to tak jakbyś BYŁ na jakimś kabarecie”. Zwracałam mu na to uwagę, jednak on twierdzi, że to jest poprawne ponieważ zwraca się do mnie jako człowieka, zatem może stosować rodzaj męski. Takiej formy używa do każdej kobiety. Czy jest to dopuszczalne?
Pozdrawiam
Aleksandra
-
drużbanci14.11.201114.11.2011Drużba – drużbowie, często spotykam sie z drużbant – drużbanci, panie drużbantki.
-
dżdżysty
27.11.202327.11.2023Szanowni Państwo,
zastanawia mnie, czy słowa dżdżysty — skoro pochodzi od słowa „deżdż” — nie należałoby wymawiać jako [d-żdżysty, drzdżysty]. Tzn. pierwsze „dż” jak [drz] (np. w „drzewie”), a drugie „dż” - już normalnie, czyli tak jak się je teraz wymawia. I czy tak samo nie należałoby wymawiać dżdżownicy: [d-żdżownica].
Czy taka wymowa nie była pierwotna? Sami Państwo piszą, że w języku górnołużyckim mówi się „dešćownica”, więc wydaje mi się to oczywiste.
Z poważaniem
Andrzej M. Sołtan
-
dżedżochron, pokładnik, tugo11.04.201411.04.2014Witam.
Ostatnio wśród młodzieży (do której jeszcze poniekąd należę) słyszę „dziwne słowa”, jak np. dżedżochron (zamiast parasola) i pokładnik (zamiast kasjera). Źródła tych słów są dość jasne, jednak z jednym słowem nie jest tak łatwo: z tugo, które (jak wywnioskowałem z kontekstu) oznacza mniej więcej smutek. Skąd to mogło się wziąć i co Szanowana Poradnia o takich działaniach myśli?
Z góry dziękuję za odpowiedź.